20 Styczeń, 2008, Helios, Wrocław,
Film monumentalny, można by rzec fresk historyczny. Podobnie jak w poprzedniej części ("Elisabeth") możemy cieszyć wzrok pięknymi dekoracjami, i ujęciami. Warto jednak zaznaczyć, że fabuła pierwszej części była bardziej konsystentna i wciągająca. Należy też zaznaczyć, że film jest dość stronniczy, Elisabeth historyczna matka współczesnej kultury anglosaskiej chyba nie była tak kryształowa, a w ówczesnej Europie trudno było wskazać kto miał racje a kto nie...
W każdym razie jak ktoś lubi filmy historyczne to warto się wybrać...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz